Całkowicie inną rolę do spełnienia w życiu dziecka ma przedszkole, a inną Dziadkowie. Dziadkowie to słowo wielkie samo w sobie. To miłość, oddanie, radość ciągłości istnienia. Bo przecież wnuki to ich „krew z krwi, kość z kości” Przedszkole to miejsce w którym dziecko ma się rozwijać wśród swych rówieśników, pod okiem wykształconych fachowców, którzy będą stymulowali jego rozwój tak, aby zlikwidować wszelkie zagrożenia i rozwijać każdą predyspozycję. Wiek przedszkolny, to okres zabawy. M. Debesse nazwał ten okres rozwoju „wiekiem koźlęcia”. W zabawie dziecko wciela się w różne postacie i trenuje zachowania, doznania w bezpiecznym dla siebie środowisku. Tylko dziecko potrafi być prawdziwym psem, koniem, czy też nieznośnym dzieciakiem, mimo że w naturze jest np. grzeczną dziewczynką. Dorośli bawiąc się z nim mogą tylko udawać wybraną postać. Dlatego też niech nasze dziecko ma zarówno miłość i opiekę najbliższych, jak i grupę rówieśniczą w której przetrenuje swoje społeczne zachowania i dozna reakcji kolegów na nie. Na koniec zacytuję wypowiedź psychologów dziecięcych zamieszczoną w artykule czasopisma „Kulisy” 09-03-2004; „Przedszkole jest dużo lepsze niż niania – uważa psycholog dziecięcy, Ewa Góralczyk. – Dla dzieci niezwykle ważna jest bowiem stymulacja grupowa, uczenie się brania i dawania. Podobnego zdania jest psycholog dziecięcy Krystyna Mierzejewska-Orzechowska. – Nie można oczekiwać, że dziecko przeskoczy swój etap rozwoju tylko dlatego, że tak chcemy. W wieku przedszkolnym i szkolnym dzieci wchodzą w różne role, poprzez kontakt z innymi dziećmi. Opiekunka, spędzając dużo czasu z dzieckiem, wchodzi w rolę rodziców, a to jest koszt emocjonalny, także dla dziecka.” Podsumowując rozważania możemy stwierdzić, że rola jaką ma przedszkole do spełnienia jest nie do przecenienia. Uzupełnia ono sfery rozwoju dziecka, które w żaden sposób nie może uaktywnić nawet najlepsza, kochająca się rodzina. Naszym zadaniem jest wspomagać rodziców, dziadków w ich pracy nad dzieckiem. Staramy się to robić w jak najlepszy sposób.